W niedzielę, 23.07.2017 o 19.00 przed Konsulatem w Hamburgu odbyła się manifestacja przy udziale Klubu Gazety Polskiej Hamburg, Patriotów RP i Klubu IPP Hamburg przeciwko „KOD-omickiej-Targowicy” reprezentowanej w większości przez folksdojczów i Niemców.
Ta lewacka i niemiecka manifestacja (!) przeciwko Rządowi Polskiemu była zorganizowana i wcześniej oficjalnie zgłoszona w urzędzie miasta. Nikt z nas niestety o tej procedurze nie wiedział, byśmy mogli wcześniej zameldować także naszą anty-demonstrację i legalnie stawić czoła lewakom.
Mianowicie parę godzin przed marszem KOD-omitów pojawiły się w tutejszych mediach komunikaty o demonstracji „zaniepokojonych obywateli” i KOD-u przeciwko „europejsko-niepoprawnemu” PiS-owi.
CIEKAWE BYŁO, ŻE MANIFESTACJĘ ORGANIZOWALI NIEMCY (!!!) wespół z paroma komunistami, ubekami i KOD-mitami pod sztandarem niebieskiej flagi UE. Tylko nasza patriotyczna grupa dumnie niosła flagi biało-czerwone.
Podziękowania należą się Klubowi Gazety Polskiej, który w ostatniej minucie zdążył poinformować i nas, Patriotów RP wraz z Klubem IPP Hamburg, o tym haniebnym wydarzeniu.
Z różnych stron Hamburga przybyliśmy spontanicznie bronić Ojczyzny. Nawet spoza Hamburga przyjechała także nasza Beata, jako reprezentantka Klubu IPP Hamburg, aby bić się dzielnie z lewactwem.
Daliśmy KOD-omitom przez megafon zdrowo popalić. Hymn, Rota, „Żeby Polska była Polską”, „Boże coś Polskę”, itd. jak nic wywołały u nich niezły strach. Szukali bowiem ochrony w przedstawicielach władz niemieckich (znaczy się u swoich) użalając się policji (która tam była obecna w osobie jednego młodzieńca i towarzyszącej mu wątłej koleżanki), że ich „ATAKUJEMY!”. I to ustnie z odległości 50 metrów!
Siła w jedności !!!
To najlepszy przykład, że różne organizacje potrafią się jednoczyć w ważnych sprawach wspierających Polski Rząd i naszą Ojczyznę.
Nasze hasło przewodnie zafunkcjonowało ! „Amor Patriae Nostra Lex” (Miłość Ojczyzny naszym prawem)
VIDEO z Anty-manifestacji poniżej.
„Czy możesz dorzucić się stałą kwotą miesięcznie? Twoje wsparcie może decydować o powodzeniu lub porażce kampanii” – czytamy w rozsyłanym mailu.
A dalej:
Twoja darowizna – w dowolnej kwocie – pomoże opłacić:
– strony internetowe (i potrzebny do ich utrzymania sprzęt) kontaktujące z sobą tysiące ludzi organizujących kolejne protesty,
– świece dla protestujących,
– zabezpieczenie demonstracji,
– wynajem sprzętu nagłaśniającego,
– kampanie w Internecie lub w przestrzeni publicznej z naszym przesłaniem,
– koszty przewozu setek ludzi tam, gdzie ich głos będzie najbardziej słyszalny.
A więc zbierana jest dodatkowa kasa na „spontaniczne” demonstracje… Organizowane przez kogo? Akcja Demokracja tylko w ciągu dwóch ostatnich lat otrzymała od niemieckiej organizacji Campact oraz Europejskiej Fundacji Klimatycznej (EFK) ponad 200 tys. zł. Przewodniczący rady nadzorczej tej ostatniej, Caio Koch-Weser, był do 2016 r. wiceprezesem Deutsche Banku. Wcześniej piastował stanowisko wiceministra finansów w niemieckim rządzie. Odpowiadał m.in. za poręczenie kredytu dla Gazpromu na budowę gazociągu Nord Stream. Co ciekawe – właśnie w EFK, u Koch-Wesera, zatrudniony był jeszcze niedawno Piotr Trzaskowski, jeden z założycieli Akcji Demokracji. Pokazuje to skalę zależności warszawskiej organizacji od tej międzynarodowej fundacji.
Źródło: niezależna.pl, wpolityce